Ellima
Rożnowska Izba Pamięci Ludwika Jerzego Kerna
Uroczyste otwarcie Izby Pamięci Ludwika Jerzego Kerna miało miejsce 4 października 2019 roku.
Niezwykle się cieszę z tego powodu, iż trzyletnie przygotowania do tego radosnego wydarzenia jakim było otwarcie Izby Pamięci Ludwika Jerzego Kerna, zakończyły się powodzeniem.
Chcę gorąco podziękować wszystkim tym osobom, które wsparły moją inicjatywę, a szczególnie Pani Dyrektor Agacie Fydzie oraz obecnej Pani Dyrektor Teresie Durałek, które wyraziły zgodę na umieszczenie Izby Pamięci w szkole. Dzięki ich poparciu była możliwa realizacja zamierzonych działań. Słowa podziękowania kieruję też w stronę Stowarzyszenia Autorów ZAiKS za udzielone wsparcie w kwocie 5 tysięcy złotych na wyposażenie izby.
Ogromną wdzięczność wyrażam nieobecnej na uroczystości otwarcia (ze względów zdrowotnych) pani Marcie Stebnickiej (żonie zmarłego Ludwika Jerzego Kerna), która zawsze z wielką serdecznością i z gościnnością przyjmowała mnie w swoim domu w Krakowie, i chętnie dzieliła się wspomnieniami związanymi z letnimi pobytami Państwa Kernów w Rożnowie. Dziękuję jej również gorąco za podarowanie do Izby książek z domowej kolekcji oraz obrazu namalowanego przez znaną krakowską artystkę Ewę Żygulską (prywatnie kuzynkę Pani Marty).
Panu Wojciechowi Plewińskiemu i jego Synowi Maciejowi składam wyrazy olbrzymiej wdzięczności za podarowanie zdjęć: portretów pana Kerna, a także serii fotografii, które niegdyś zdobiły społeczno-kulturalne czasopismo „Przekrój”, a teraz dumnie wiszą na ścianie naszej szkolnej Izby Pamięci.
Pani Krystynie Śliwie i jej synowi Marcinowi oraz pani Barbarze i Edwardowi Nowakom wraz z córką pragnę wyrazić wdzięczność za towarzyszenie mi od samego początku w drodze związanej z tworzeniem Izby Pamięci, udostępnianie zdjęć i innych materiałów związanych z rożnowskimi pobytami Państwa Kernów.
Słowa wdzięczności kieruję także do wszystkich darczyńców książek autorstwa L. J. Kerna z całej Polski, a także osób pracujących w mediach, którym zależało na rozwoju kultury naszej małej społeczności i z chęcią nagłaśniały moją prośbę zawartą w ogłoszeniu dotyczącym tworzonej Izby: w szczególności zaś dziękuję pani Kindze Nikiel-Bielak, redaktor Tygodnika Sądeckiego i panu Waldemarowi Pasiowi z Gazety Wyborczej.
Dziękuję również osobom pracującym w wydawnictwach, które wydają i wydawały książki autorstwa L. J. Kerna oraz przedstawicielom różnych instytucji kulturalnych, którzy z dużą przychylnością odpowiadali na moje prośby: pani Małgorzacie Kopciał z Biblioteki Narodowej, przedstawicielom wydawnictwa Literówka, pani Wiesławie Jędrzejczykowej – redaktor naczelnej Wydawnictwa Literatura, pani Marcie Mleczak z wydawnictwa Media Rodzina, panu Mateuszowi Babule z Biblioteki Jagiellońskiej, pani Annie Pyzik z Muzeum Sztuki Współczesnej Mocak w Krakowie, panu naczelnikowi Oddziałowego Biura Badań Historycznych w Łodzi – doktorowi Sebastianowi Pilarskiemu, pani Ewie Tenderendzie Ożóg z Instytutu Książki, pani Magdalenie Żółkiewicz ze Stowarzyszenia Pisarzy Polskich.
Kończąc podziękowania chcę spełnić życzenie Pani Marty Stebnickiej, która podczas jednej z naszych ostatnich rozmów (zapytana przeze mnie czy jest coś, o czym zechciałaby powiedzieć mieszkańcom Rożnowa w dniu otwarcia Izby Pamięci jej męża), wypowiedziała takie słowa:
Mój mąż, po powrocie ze szpitala, parę dni przed śmiercią, zapytany przeze mnie: Jaki dzień był najważniejszy w jego życiu? Odpowiedział:
Moim najszczęśliwszym dniem był ten, gdy mogłem chodzić i stać w woderach po pas w Dunajcu, obserwować jak rodzi się dzień, jak świat dookoła się złoci i upiększa.
Ten dzień był dla mnie świtem. Wraz z nim budziły się ptaki, a ja mogłem zarzucać wędkę i łowić ryby w rzece.
Ten czas, gdy mogłem obserwować budzący się dzień, patrzeć w niebo i przyjmować promienie oświetlającego mnie nad Rożnowem słońca, był najszczęśliwszym dniem w moim życiu.
Przytoczone słowa pani Marty wywarły na mnie ogromne wrażenie.
Uświadomiłam sobie, jak ważnym i ukochanym miejscem była dla autora Ferdynanda Wspaniałego nasza rodzinna miejscowość.
Wierzę więc, iż ta wielka miłość pana Kerna i jego żony do Rożnowa pozostanie w sercach nas żyjących, a także zostanie przekazana kolejnym pokoleniom, które będą pielęgnować pamięć o naszym wielkim pisarzu tak mocno związanym z rożnowską ziemią.
Elżbieta Bukowiec